Wczoraj zakończyły się największe i najważniejsze święta dla miliarda sześciuset tysięcy mieszkańców ziemi, w tym 200 000 milionów wyznających islam Indonezyjczyków.Przez ostatnie trzy dni wszyscy pobożni Indonezyjczycy składali sobie świąteczne życzenia i prosili o wzajemne wybaczenie win i złych uczynków. Sens bowiem minionych świąt jest taki (jak mówi plakat z jawajskiej ulicy) by grzechy i złe czyny wyrzucić do grobu pamięci i stać się choć odrobinę lepszymi.
Idul Fitri 1433 zakończyły się i życie na archipelagu wraca do normy. Ulice opustoszałych miast zapełniają się ludźmi pędzącymi do pracy, otwarte są już urzędy i wszystkie sklepy. Szczególnie widać to na wyspach na których Islam jest religią dominującą.
Jednak drogi dojazdowe do dużych miast Jawy, Sulawesi czy Sumatry wciąż jeszcze zatłoczone są sznurem powracających ze świąt, spędzanych w domach rodzinnych.
Masowy poświąteczny odwrót czyli Mudik potrwa jeszcze do końca tygodnia.
Koniec Ramadanu oznacza również, że mieszkańcy Archipelagu powracają do stałego kulinarnego rozkładu dnia i normalnego (szybszego) tempa pracy.
by 