Ponad 3000 mieszkańców Gór Śnieżnych z okolic miejscowości Enarotali wymaga podstawowej pomocy w postaci żywności i namiotów, po powodzi jaka nawiedziła region pod koniec marca.W weekend było turystycznie, słów kilka wraz z materiałem zdjęciowym z Nowo Gwinejskiego jeziora Sentani w okolicy Jayapura.
Dzisiaj również o jeziorze i również z prowincji Papua Zachodnia z tą tylko różnicą, że w zdecydowanie mniej pogodnym niż w sobotę nastroju.
Niesłychanie intensywne, nawet jak na porę monsunową opady deszczu w najwyższym paśmie górskim Indonezji, położonych w centralnej części prowincji Papua Zachodnia Górach Śnieżnych , spowodowały katastrofalną powódź w okolicach innego wielkiego jeziora regionu, a mianowicie – Paniani.
Apogeum klęski żywiołowej nastąpiło pod koniec marca, kiedy pod wodą wylewisk znalazły się setki domów, budynków użyteczności publicznej i zakładów pracy w 10 dystryktach wokół miejscowości Enarotali.
Sytuacja taka zmusiła tysiące tamtejszych Papuasów do opuszczenia swoich domostw i przeniesienia się do rodzin lub bliskich.
Jak to zwykle jak świat długi i szeroki bywało i bywa w podobnych sytuacjach, horror poszkodowanych zaczyna się tak naprawdę wkrótce po „opadnięciu przysłowiowego kurzu”.
Nie inaczej stało się z mieszkańcami terenów zalanych przez wody jeziora Paniani.
Według informacji przekazywanych przez instytucję rządową zajmującą się klęskami żywiołowymi, ponad 3000 osób potrzebuje w chwili obecnej podstawowych środków w postaci żywności namiotów oraz koców.
Papua Zachodnia jako najbardziej na wschód wysunięta prowincja Republiki Indonezji po raz kolejny w ostatnim półroczu została dotknięta tego typu ludzką tragedią.
Na początku października jeszcze większa powódź przelała się i zniszczyła miejscowość Wasior wraz z okolicą zabijając kilkaset osób.
by 