Nowy rok nie wpisał się w pełni w oczekiwana konwencję odnowy, tkwiąc w styczniu w starym Covid’owym szaleństwie, które od ponad dwóch lat zdominowało cały świat.
A skoro świat cały, nie inaczej sprawy mają się w wyspiarskiej Indonezji.
Koniec stycznia podkręcił całkowity licznik zakażeń wirusem sarscov2 do poziomu 4,3 mln, natomiast bój z Covid19 przegrało w tym samym czasie 144,2 tysiące Indonezyjczyków. Statystyki zawsze robią wrażenie, zwłaszcza te traktujące o ofiarach śmiertelnych, jednak pocieszającym jest fakt, iż liczba dziennych zakażeń i zgonów, nie jest obecnie tak porażająca jak w trakcie indonezyjskiej „drugiej fali” pandemii, zdominowanej przez wariant Delta.
Jeżeli natomiast chodzi o wszechobecne szczepienia, indonezyjski licznik dobił pod koniec stycznia do poziomu 45,9 %.
Z innych doniesień około-pandemicznych warto wspomnieć słów kilka o kwarantannie.
Ta, wymagana na początku roku w wymiarze 14-to dniowym, stopniała najpierw do dni 10-ciu, by pod koniec miesiąca zatrzymać się na poziomie 7-miu.
Co więcej, pod koniec stycznia ogłoszono oficjalnie, iż z dniem 4-tym lutego kwarantanna dla osób przylatujących do Indonezji wynosić będzie już „tylko” 5 dni.
Wprawdzie jest to wciąż bariera nie do przeskoczenia dla regularnego turysty, pragnącego spędzić dwutygodniowe, wakacje w Indonezji, tym nie mniej cieszmy się z postępu i trzymajmy kciuki za dalszym progresem J
Z uczciwości dziennikarskiej wypada jednak, również odnotować fakt, iż indonezyjska minister finansów Sri Mulyani, zaapelowała do Balijczyków, by ci nie skupiali całej swojej uwagi, energii i oczekiwań na sektorze turystycznym. Pani minister sugeruje mieszkańcom najbardziej znanej indonezyjskiej wyspy, by zajęli się na przykład rolnictwem i innymi nieturystycznymi gałęziami przemysłu i biznesu. Pozwala to mieć pewne obawy, co do wiedzy i przewidywań stolicy w kontekście odbudowy turystyki na wyspie Bali.
W styczniu media mieliły w dalszym ciągu temat wariantu omikron, będącego zapowiedzią trzeciej fali pandemii w Republice Indonezji. Pod koniec miesiąca liczba przypadków nowego wariantu przebiła pułap tysiąca i była jednocześnie największą liczbą infekcji korona wirusa od ponad trzech miesięcy. Jednocześnie z powodu samego Omikron ‘a zmarły jedynie dwie osoby, co pozwala mieć nadzieję, iż podobnie jak w innych częściach globu, wariant ten okaże się mniej śmiercionośny od poprzedników.
Indonezja nie przestaje szczepić i namawiać do szczepień mieszkańców archipelagu. Od początku miesiąca, ruszyła zmasowana akcja promocji trzeciej dawki, czyli tak zwanego booster’a. Początkowo trzecia dawka przypominająca miała być odpłatna, jednak 13-tego stycznia Prezydent Joko Widodo oznajmił, iż koszt trzeciej szczepionki, podobnie jak dwóch poprzednich, weźmie na siebie Państwo.
Jednak nie tylko szczepionka ma być zdaniem rządu RI receptą na szybkie wyjście z pandemii. W styczniu ogłoszono zabezpieczanie na „potrzeby” trzeciej fali, 400-tu tysięcy leku molnupiravir, będącego skuteczną bronią w walce z infekcją covid. Lek importowany do tej pory z zagranicy, od kwietnia produkowany będzie na stołecznej wyspie Jawa w Cikarang w zakładach Amavox.
W minionym miesiącu miało miejsce kilka istotnych wydarzeń gospodarczych. Na początku stycznia, powodowana globalnym strachem o kryzys energetyczny, Indonezja, wprowadziła dwutygodniowy zakaz eksportu węgla z RI.
Wbrew obawom sceptyków o potraktowanie dwutygodniowego zakazu jedynie jako pretekstu do późniejszej całkowitej blokady eksportu surowca, w połowie miesiąca Jakarta zezwoliła pierwszym 37-miu załadowanym węglem barkom na wypłynięcie z Indonezji.
Indonezyjski styczeń przyniósł dwa tragiczne w skutkach wypadki. Pierwszy wydarzył się na Borneo w miejscowości Balikpapan, gdzie rozpędzona ciężarówka wjechał z impetem w auta czkające na czerwonych światłach w centrum miasta. W tragicznym karambolu zginęło ponad 20-cia Osób.
Do drugiej styczniowej tragedii doszło w miejscowości Sorong na półwyspie Ptasia Głowa na Nowej Gwinei w prowincji Papua Zachodnia. 25-tego stycznia w pożarze dyskoteki śmierć poniosło 18 Osób.
Temat węgla nie był jedynym wątkiem eksportowym na Jawie ad. Styczeń 2022. Prezydent Jokowi, ogłosił publicznie, iż Indonezja będzie sukcesywnie odchodzić od eksportu nieprzetworzonych surowców naturalnych. Eksploatacja surowcow mająca korzenie w mrocznych czasach, kiedy Holandia okupowała archipelag, musi bezpowrotnie zostać odłożona na półkę z historią.
Nie samym Covidem żyje Indonezja o czym przekonali się mieszkańcy prowincji Java wschodnia, której stolicą jest drugie co do wielkości miasto Indonezji, Surabaya. Prowincja od miesiąca boryka się z epidemią gorączki krwotocznej Denga, która w pierwszym miesiącu roku zabiła ponad 20 osób.
Mimo trwania Pandemii, na wschodzie wyspy Borneo, trwają dynamiczne prace nad budową nowej stolicy Indonezji. 11-tego stycznia prezydent Joko Widodo, zaakceptował formalnie, projekt nowego pałacu prezydenckiego, stworzony przez artystę Nyoman Nuarta.
W kolejnych dniach na Jawie zadecydowano również o wyborze nazwy dla nowego miasta stołecznego Republiki. Nowa Stolica nazywać się będzie Nusantara, co po polsku oznacza Archipelag.
Miniony miesiąć przyniósł podpisanie ważnych porozumień z Singapurem. Od tego momentu Indonezja przejęła formalnie i prawnie kontrolę nad przestrzenią powietrzną ponad wyspami Natuna, należącymi do Indonezji a znajdującymi się w obszarze morza południowo chińskiego. Od roku 1946 formalna kontrola przestrzeni nad tą wysuniętą częścią Indonezji, należała do Singapuru. Mini Archipelag Natuna położony jest w ważnym strategicznie obszarze, w okolicy tak zwanej linii Nine Dash, będącej granicą zainteresowania Chin.
W styczniu swoje podwoje zamknęło stołeczne lotnisko Halim, będące w „normalnych czasach” zdrową przeciwwagą i odciążeniem dla największego portu lotniczego Indonezji czyli Soekarno Hatta. Zamknięcie związane z prowadzeniem prac remontowo renowacyjnych, zaplanowano na 4 miesiące, po których miejmy nadzieję Halim ponownie wróci w ręce połączeń cywilnych 🙂
Piotr Śmieszek
by 