Dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt dziewięć lat temu brzemienna królowa Mai Devi z pogranicza indyjsko nepalskiego postanowiła odwiedzić swoja rodzinę i mimo wysoko zaawansowanej ciąży wyruszyła w daleką podróż poprzez góry i wyżyny dzisiejszego Nepalu. Jak to często w takich historiach bywa, również i w tej właśnie, poród zaskoczył królewską karawanę w dziewiczych ostępach podczas długiego marszu. Na świat przyszedł zdrowy i nad wyraz rezolutny oraz żywy bobas. Dziecku płci męskiej rodzice nadali imię Siddhartha oraz tradycyjnie już, rodowe nazwisko klanowe Gotama.
Królewski syn Siddharta nie narodził się jednak „przypadkowo”. Przybycie z nieba Bodhisattwy zapowiadały już znacznie wcześniej liczne pradawne mądre święte sutry. Dzisiaj chłopiec ów znany jest na świecie jako Budda Siakjamuni, któremu cześć i szacunek oddaje ponad pół miliarda mieszkańców ziemi.
Jutro zaś, przypada największe święto buddyjskie w kalendarzu rocznym, czyli Waisak. Waisak w zależności od kraju w którym jest świętowany, zwany jest również Vesak tudzież Wesak i upamiętnia jednocześnie trzy ważne aspekty z życia Buddy. Są to narodziny, śmierć i oświecenie księcia Siddhartha Gotama.
W Republice Indonezji, największym kraju muzułmańskim współczesnego świata, buddyści stanowią zaledwie 1 % ogółu populacji. Tym nie mniej jest to wciąż nie bagatela, bo aż ponad 2 miliony wyznawców. Ceremonie Waisak jak się można łatwo domyśleć mają tradycyjnie miejsce w indonezyjskim sercu buddyzmu, jawajskim Magelang. Z położonej na równinie Kedu świątyni i klasztoru Mendut wyruszy jutro w kierunku Borobudur, wielotysięczna procesja mnichów oraz towarzyszących im wiernych. Tam u stóp oraz stup największej świątyni buddyjskiej świata, odbędą się główne uroczystości ku czci Buddy. Tam też o godzinie 23.00, jak co roku, poszybują do nieba lampiony modlitewne na cześć oświecenia, narodzin oraz śmierci Buddy Siakjamuni. Tysiące światełek do nieba oświetli nieboskłon na cześć Oświeconego. 15 lat temu Organizacja Narodów Zjednoczonych (UN) uczyniła Waisak globalnym, proklamując go świętem międzynarodowym. Wszystkim indonezyjskim (i nie tylko) buddystom życzę „Selamat Hari Raya Waisak 2559”.
by