Reprezentacji Indonezji ( U23) nie udało się powtórzyć sukcesu z 1987 roku. Po horrorze rzutów karnych biało czerwoni ulegli Malezji 4 do 3.Święta wojna Indonezyjsko Malezyjska przekłada się na wszystkie aspekty życia na archipelagu i półwyspie malajskim. Nie trudno się domyśleć jakie emocje wzbudza jakakolwiek rywalizacja sportowa nie przepadających za sobą sąsiadów.
Nie inaczej było wczoraj podczas finału piłkarskiego SEA Games w Dżakarcie wszak wiadomo czym jest piłka nożna dla ziemian.
Emocje były tym większe spotkanie miało status super rewanżu. Obie ekipy spotkały się w wielkim finale imprezy przed 24 lat. Wówczas góra była Indonezja co podsycało jeszcze przedmeczową temperaturę i rządzę powtórzenia historycznego zwycięstwa w ekipie Czerwono Białych.
Również poza stadionem atmosfera wokół meczu sięgnęła zenitu. Podczas sprzedaży biletów zdemolowano i spalono kasy biletowe a w trakcie wchodzenia na stadion Bung Karno stratowane zostały dwie osoby. 70 tysięcy biletów rozeszło się na pniu a czarnorynkowe ceny u koników biły rekordy.
Niestety po wyrównanym meczu zakończonym wynikiem 1:1, i bezbramkowej dogrywce rzuty karne lepiej egzekwowali Malajowie.
Indonezja wciąż pozostaje bez najwyższego piłkarskiego trofeum w historii Olimpiady SEA.
by