Niestety zły rok 2018 kończy się w Indonezji źle. Na sam koniec grudnia doszło do kolejnej w ostatnich miesiącach erupcji wulkanu (Anak) Krakatau.Położony w cieśninie sundajskiej pomiędzy wyspami Sumatra i Java wulkan już od kilkudziesięciu dni dawał o sobie mocno znać, a wczorajsze najgwałtowniejsze wstrząsy wywołały tragiczne w skutkach tsunami, które niestety zakończyło się śmiercią dla wielu uczestników zabawy plenerowej na plaży w Carita.
W czasie koncertu zespołu rockowego Seventeen fala zmiotła jak domek z kart scenę z ekipą muzyków oraz publiczność zgromadzoną przy scenie. Na chwilę obecną uznaje się, iż zginęły 222 Osoby a ponad 850 jest rannych a kolejnych 30 zaginionych.
Życzymy Indonezji by Nowy Rok był wolny od klęsk żywiołowych, których limit został wyczerpany w tym który właśnie się kończy.
Piotr Śmieszek
by 