W piątek (o czym pisaliśmy), minęła dziesiąta rocznica balijskiej tragedii. Temat wywołał oczywiście mnóstwo wspomnień z tamtych chwil, nie mniej ciekawych refleksji i jeszcze więcej deklaracji pokojowych na przyszłość.
Nie obyło się jednak i bez gorzkich słów krytyki w stosunku do samych Balijczyków. Tematem który tę krytykę wywołał jest zagospodarowanie miejsca w którym 10 lat temu stała dyskoteka Padys w której zginęły 202 osoby.
W dniu dzisiejszym na miejscu tak zwanego Groud Zero znajduje się parking, tanie budki handlowe i „toaleta pod chmurką”.
Rodziny 88-miu Australijczyków, którzy zginęli w tamtych zamachach są oburzone takim traktowaniem miejsca gdzie stracili swoich najbliższych. Rząd australijski zaproponował nawet utworzenie Parku Pamięci – Parku Pokoju, który w należyty sposób chronił by cześć ofiar. Zaoferowano jeden milion dolarów na zakup pustej działki, jednak jej właściciel zażądał kilkakrotnie więcej. Australijczycy mają nadzieję, że Balijczycy dojdą między sobą do konsensusu i już wkrótce parking zamieni się w miejsce pamięci.
by