W mini cyklu : „Wulkany Indonezji z lotu ptaka i nie tylko” przedstawiamy kolejną odsłonę poświęconą górze Agung. Najwyższy szczyt rajskiej wyspy kusi turystów „stosunkowo łatwym” nocnym trekkingiem.Republika Indonezji leży na tak zwanym pierścieniu ognia matki ziemi. Jest to głównym powodem faktu, iż nie kto inny jak właśnie Indonezja poszczycić się może pośród narodów świata największą ilością tych aktywnychi uśpionych wulkanów.
Kolejny prezentowany u nas czynny wulkan w indonezyjskim wachlarzu aktywnych stożków wulkanicznych to balijska wielka góra czyli Gunung Agung. Jak sama nazwa wskazuje góra jest faktycznie dostojna ponieważ wyrasta na 3142 metry nad poziom morza w samym centrum turystycznej wyspy.
Miłośnicy górskich wspinaczek mogą wybrać się na nocna trekking wraz z przewodnikiem który zwieńczy wspaniały wschód słońca na szczycie głębokiego na 200 metrów krateru.
W swojej najnowszej historii Gunung Agung zapisał się czarnymi zgłoskami podczas erupcji w 1964 roku.
Emisja lawy i pyłów wulkanicznych niefortunnie zbiegła się w czasie z uroczystościami religijnymi na zboczach wulkanu co z kolei przyczyniło się do olbrzymiej liczby ofiar śmiertelnych.
Szacuje się iż erupcja sprzed 47 lat pochłonęła życie 12 tysięcy Balijczyków a kolejne tysiące pozbawiła dachu nad głową. Od tamtej pory mimo, iż wulkan dawał o sobie znak jeszcze kilkakrotnie obyło się bez strat wśród okolicznych mieszkańców.
by