Mylił by się ten ko sadzi, iż w największym państwie muzułmańskim na świecie, w kraju w którym nominalnie ponad 90 % obywateli nie spożywa alkoholu, ruch na drogach przebiega bardziej bezkrwawo niż u nas nad Wisłą.
Według raportów policyjnych w nocy z sylwestra na nowy rok w całej Republice Indonezji doszło do ponad 1100 kolizji drogowych w których śmierć poniosło 271 osób. Indonezja, której populacja zbliża się do 250 milionów, jest dokładnie 7 razy ludniejsza od Polski. Stosując zatem prostą przekładnię statystyczną, kolizji drogowych oraz ofiar w Warszawie powinno być odpowiednio 157 i 39 !!
W tę sama noc na polskich drogach wydarzyło się jednak (aż ale i zarazem tylko) 169 wypadków w których śmierć poniosło 17 osób. Jak widać w statystyce ilości wypadków drogowych bliscy jesteśmy wyliczeniom proporcjonalnym, jednak w kwestii śmiertelnego ich żniwa, daleko Indonezji do Polski.
Wpływ na to z pewnością ma przed wszystkim standard i czas udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków drogowych jak i jakość dróg i poruszających się po nich pojazdów. Warto zatem docenić to co się ma i z ogólnie rozumianym optymizmem patrzeć w nowy 2016 rok.
by 