Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym roku indonezyjskie prowincje na Kalimantanie wzbogacą się o własne połączenia kolejowe.Wszystko wskazuje na to że po Sumatrze, no i przede wszystkim Jawie, trzecia indonezyjska wyspa doczeka się własnej trakcji kolejowej. Jak zapowiedział gubernator Kalimantanu Centralnego planuje się uruchomienie nowych linii już do końca 2012 roku.
Niewątpliwie połączenie „zacofanej centralnej” części Borneo z „nowoczesną linią brzegową” za pomocą nowoczesnej linii kolejowej pozwoli ożywić i zdynamizować rozwój odciętych od świata rejonów.
Kalimantan czyli po prostu indonezyjskie Borneo, które administracyjnie podzielone jest na cztery prowincje, wzbogaci się najprawdopodobniej o trzy niezależne linie.
Połączą one każdą prowincję z centrum wyspy. Porozumienie w tej kwestii zawarli gubernatorowie wszystkich czterech borneańskich prowincji.
W to kolosalne przedsięwzięcie zaangażowane będą podmioty nie tylko indonezyjskie.
Już w chwili obecnej przy projekcie pracują firmy z Anglii, Francji, Japonii oraz Chin.
Chińczycy mający na koncie ekstremalnie trudną linię kolejową do Tybetańskiej Lhasy, mają z pewnością największe doświadczenie w budowie trakcji kolejowych w najbardziej nawet niekorzystnych warunkach terenowych.