Spór w prowincjach Papua i Papua Zachodnia wkracza w kolejną fazę. Do gry wchodzą wojsko oraz niezależni mediatorzy.Od prawie dwóch miesięcy zaobserwować można eskalację incydentów zbrojnych do jakich dochodzi na indonezyjskiej Nowej Gwinei. Organizacja niepodległościowa Papuasów – Ruch Wolnej Papua (OPM) coraz częściej daje o sobie znać w obu najdalej wysuniętych na wschód prowincjach archipelagu.
W ostatnim tygodniu prawie codziennie dochodziło do strać lub drobnych incydentów w okolicy największej na świecie kopalni złota Freeport w okolicy miasta Timika.
Jedną z ofiar zasadzek rebeliantów był między innymi szef policji w dystrykcie Puncak Jaya.
Do niepokojów dochodziło również w okolicy największego miasta na wyspie Jayapura.
Taki bieg wydarzeń wywołuje oczywiste reakcje różnych środowisk zainteresowanych najszybszym zakończeniem rozwiązywania wynikłych sporów na drodze eskalacji konfliktu.
Prezydent republiki podkreślał wielokrotnie w swoich ostatnich wystąpieniach iż integralność Indonezji jest kwestia bezdyskusyjną a rząd zdecydował się zwiększyć kontyngent wojskowy w obu papuaskich prowincjach.
Intelektualiści wzywają do rozpoczęcia dialogu wszystkich zainteresowanych stron w celu położenia kresu napięciom. Rektor Wyższej Szkoły Teologii i Filozofii w Jayapura proponuje rozpoczęcie dialogu przy wykorzystaniu środowisk chrześcijańskich.
Miejmy nadzieję że jakąkolwiek drogą nie podążą najbliższe wydarzenia, uda się osiągnąć bezkrwawy konsensus w papuaskim konflikcie.
by