Jutro w stolicy Indonezji dokona się ostatni akt najnowszej historii Republiki. Po kilkumiesięcznych zawirowaniach związanych, najpierw z wyborami parlamentarnymi, później prezydenckimi i na koniec formowaniem frakcji parlamentarnych oraz rządu, wyspiarski kraj dopłynął szczęśliwie do dnia 20 października. Jutro na siódmego z kolei prezydenta niepodległej Indonezji, zaprzysiężony zostanie, wybrany demokratycznie w lipcu, Joko Widodo alias Jokowi.
Jutro również ostatni raz w roli głowy państwa zaprezentuje się ustępujący fotela prezydenckiego generał Susilo Bambang Yudhoyono.
Dzień jutrzejszy to bez wątpienia i oby tylko przede wszystkim, podniosła ceremonia zaprzysiężenia. Udział w niej zapowiedziało wiele dostojnych głów z państw regionu ASEAN. W Jakarcie obecny będzie premier Singapuru, Premier Malezji, Prezydent Timoru Leste (Timor Wschodni) oraz Sułtan Brunei. Z innych ważnych gości wymienić z pewnością należy sekretarza stanu USA i japońskiego ministra spraw zagranicznych.
Swoją obecność potwierdził również polityczny przeciwnik i przegrany kontrkandydat z lipcowych wyborów prezydenckich, generał Prabowo Subianto.
Poza podniosłą ceremonią będzie i przysłowiowa druga strona poniedziałkowego medalu, czyli stołeczna ulica. Przeciwnicy Jokowiego, wywodzący się niejednokrotnie z kręgów twardogłowych islamistów, zapowiadają masowe protesty na ulicach miasta. Nie dziwi więc fakt, iż do obsługi imprezy postawiono w stan gotowości 2400 policjantów i żołnierzy. Europejskie placówki dyplomatyczne w tym również ambasada polska, ostrzegają swoich obywateli przed niepotrzebnym przebywaniem na ulicach miasta w dniu jutrzejszym.
by