Jayapura, była dzisiaj miejscem kolejnego niepodległościowego protestu Papuasów. Rdzenni mieszkańcy zachodniej części wyspy Nowa Gwinea domagają się od Dżakarty prawa do przeprowadzenia referendum niepodległościowego.W dniu dzisiejszym w miejscowości Jayapura, stolicy indonezyjskiej prowincji Papua maiły miejsce pokojowe demonstracje wzywające do referendum niepodległościowego.
Demonstrowano pod hasłami anty autonomicznymi i pro niepodległościowymi dla wyspy.
Indonezyjska część Nowej Gwinei (prowincja Papua i Papua Zachodnia) posiada konstytucyjną autonomię przyznaną jej w 2001 roku, po upadku dyktatury Suharto, .
Koordynator protestu Bobi Selpirus twierdzi, iż autonomia jest tylko pozorną wolnością i Papuasi w zdecydowanej większości są za jej odrzuceniem w imię całkowitej niepodległości.
Zdaniem Bobiego Selpirusa, polityka Dżakarty powoduje iż rdzenni mieszkańcy Nowej Gwinei nie czują się na wyspie jak u siebie w domu.
Co więcej zarzuca obecnej trwanie ogólnego zacofania i zastoju gospodarczego w obu papuaskich prowincjach Republiki Indonezji.
Jednym z kolejnych argumentów na rzecz zniesienia autonomii i referendum niepodległościowego jest fakt braku poszanowania praw człowieka jakiego dopuszczają się stacjonujący na wyspie żołnierze indonezyjscy.
Gwoli prawdy warto wspomnieć tutaj o nagłośnionej ostatnio medialnie sprawie tortur Papuasów, która znalazła swój finał w indonezyjskim sądzie.
Żołnierze którzy dopuścili się nadużyć kompetencji, torturując i znęcając się na Papuasach, skazano na dziesięć miesięcy więzienia.
Są to wiec bez wątpienia pozytywne sygnały (ze strony Stolicy ) wysyłane w kierunku prowincji z Nowej Gwinei.
Z drugiej jednak strony twarda postawa wobec przywódców papuaskich pozostawia wciąż duży znak niewiadomej postawiony przy najbliższej przyszłości indonezyjskich prowincji Papua.
by